Zgodnie z obietnicą zamieszczam zdjęcia Oli. Wszystkie zrobiłam w B&W dzięki czemu nabrały wyrafinowanego i w pewien sposób poważniejszego wyglądu. Tak jak pisałam wcześniej ja widzę Olę jako małą księżniczkę lub gwiazdę Hollywood z dawnych lat. Rozmarzyłam się! A tymczasem mam nadzieję, że mniej kolorowe zdjęcia również spotkają się z ciepłym przyjęciem :)
Enjoy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz