Kolejne zdjęcia, kolejne przyjemności. Dzisiaj starałam się uchwycić Marysię w wydaniu karnawałowym . Maski, konfetti, światełka no i oczywiście sukienka! Celem było uwiecznienie zabawy i tajemniczości karnawału w Wenecji. Maska oryginalnie właśnie stamtąd. Makijaż i stylizacja ponownie mojego autorstwa. Więcej zdjęć niebawem. Tymczasem zapowiedź.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz