poniedziałek, 9 września 2013

Good morning it's wedding day! With Anna Emma and Clement.

Kontynuując chronologicznie obszerną relację z mojego wyjazdu do Sztokholmu tym razem uchylę rąbka tajemnicy z porannych przygotowań! Miałam niewątpliwą przyjemność gościć w pokoju gdzie panna młoda, jej mama oraz druhny dokonywały wszelkich starań by wszystko było dopięte na ostatni guzik - dosłownie i w przenośni ;) Nie udało mi się niestety dotrzeć do pokoju gdzie szykował się pan młody gdyż w ostatniej chwili okazało się, że w moich rękach spoczywa wykonanie makijażu Emmy - ale bez paniki! Oczywiście wszystko się udało! A teraz popatrzcie jak to wyglądało.

Enjoy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz